logo
menu
isp

Prawnicy pro publico bono

O konkursie „Prawnik Pro Bono”, który  corocznie przyznaje nagrody prawnikom, nieodpłatnie i w interesie społecznym pomagającym rozwiązywać problemy prawne obywatelom i organizacjom pozarządowym, angażując się w rozwój i upowszechnianie usług prawnych pro bono w Polsce, z Pawłem Wilińskim, profesorem Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, członkiem kapituły konkursu „Prawnik Pro Bono” i członkiem zarządu Fundacji Uniwersyteckich Poradni Prawnych, rozmawia Marcin Waszak

 
[…] Skąd się wzięła potrzeba zorganizowania konkursu „Prawnik Pro Bono”?
P.W: Potrzeba zorganizowania konkursu pojawiła się już kilkanaście lat temu, długo się jednak zastanawialiśmy nad jego formułą. Tak naprawdę potrzeba ta wystąpiła wtedy, kiedy dostrzegliśmy dziwne zjawisko, właściwie zaś dysonans między powszechnym przekonaniem, że prawnicy zajmują się tylko zarabianiem pieniędzy i bardziej niż o pomocy klientom myślą o tym, jak te pieniądze od nich wyciągnąć, a naszą wiedzą o tym, że w środowisku funkcjonuje wielu prawników, którzy nieodpłatnie pomagają innym, nie oczekując pieniędzy czy korzyści – i żadnych nagród za to nie dostają. Pomyśleliśmy wówczas, że dobrze by było znaleźć jakąś formułę uhonorowania takich osób. […]

Czy jest uprawnione stwierdzenie, że nagradzane w konkursie postawy prospołeczne to powszechne zjawisko w środowiskach prawniczych?
Czy są one powszechne? One są na pewno zjawiskiem stałym. Nie wiem, jak dokonać pomiaru powszechności tych postaw, jeśli bowiem mielibyśmy mierzyć ją procentowo, to z pewnością ten odsetek nie jest wielki. Jest jednak stały. Właściwie można powiedzieć, że są dwa ciekawe zjawiska z tym związane. Mianowicie, wyraźnie widać dużą grupę osób świadczących pomoc prawną pro bono wśród prawników z najdłuższym stażem, czyli takich, którzy są w wieku przedemerytalnym albo już po osiągnięciu wieku emerytalnego, którzy czują się potrzebni, chcą jeszcze coś zrobić, często nie oczekują już za to żadnych pieniędzy i pracują pro bono. Druga grupa to prawnicy, którzy weszli niedawno albo dopiero wchodzą na rynek usług prawniczych, a także prawnicy, którzy są związani z funkcjonowaniem klinik czy poradni prawnych, czyli w ramach wykształcenia uniwersyteckiego mieli do czynienia z działaniem pro bono, teraz zaś przenoszą swój zapał poza studia, gdy rozpoczynają karierę prawniczą. To są oczywiście najbardziej dostrzegalne tendencje, ale w każdym pokoleniu są osoby o postawach altruistycznych, które chcą się dzielić tym, co mają. Można również znaleźć przykłady, gdy formalnie działalność jest prowadzona pro bono, ale można się zastanowić, czy naprawdę chodzi o to, żeby za darmo komuś pomoc, czy też jedynie zyskać pewien rozgłos, szczególnie jeśli są to sprawy medialne. I to jest zawsze trudne do wyważenia, jak oceniać takie sytuacje. Staramy się wierzyć, że choć sprawa jest medialna, to nie wyklucza to tego, że jeśli ktoś jest w ciężkiej sytuacji, to warto mu pomóc bezpłatnie – i znajdują się tacy, którzy to robią.

Poczucie zawodowej misji, edukacja odebrana w klinikach prawa, altruizm... Co jeszcze może motywować prawników, którzy chcą działać niekomercyjnie?
Jeśli chodzi o prawników z dużych firm prawniczych, to na pewno przyzwyczajenia i korporacyjne programy pro bono. Zagraniczne czy międzynarodowe kancelarie, ale także polskie, wpisują w swój program działania aktywność pro bono. Jako Fundacja Uniwersyteckich Poradni Prawnych staramy się integrować prawników z tych dużych kancelarii wokół idei pomocy prawnej – tak działa Centrum Pro Bono. To jest program polegający na tym, że zbieramy trudne sprawy i poszukujemy prawników z dużych kancelarii, którzy właśnie pro bono świadczą pomoc. […]

Gdzie prawnicy pro bono świadczą swoje usługi? Czy to są wspomniane przez Pana kancelarie prawne, czy też raczej przeważają organizacje pozarządowe?
W kilku dużych miastach w Polsce to są duże kancelarie, co jest oczywiste. Procentowo jednak zdecydowanie większa część porad pro bono jest udzielana przez prawników zawodowych w małych miejscowościach albo z wykorzystaniem organizacji pozarządowych, biur porad obywatelskich, różnych organizacji wsparcia społecznego, stowarzyszeń wspierających rodzinę, dzieci czy walkę z chorobami, wyrównujących szanse różnym środowiskom, czyli w ramach sektora w dużym stopniu pozarządowego albo takiego, w którym jest udzielana pomoc osobom znajdującym się w strukturalnie ciężkiej sytuacji. […]

Cały wywiad został opublikowany w kwartalniku Trzeci Sektor, Kropla w morzu, ISP, numer specjalny/2014 >>>
 

Ekspertyzy

Inne:

Przydatne linki:

Galeria zdjęć

Polecane publikacje

zobacz publikacje tr